No, też miałem napisać, że to jest podobne do błędów syntez na podstawie głosów postaci z Wiedźmina. Swoją drogą, przyznaj się, ziomuś, Ty oblałeś ten głośnik wódką, prawdda? 😜 Albo nie, sorry, to chyba kucharz za dużo wypił. 😂 Bo to autentycznie czasami właśnie tak brzmi.
Z ciekawości, czy brzmi to zawsze dokładnie tak samo czy inaczej? Pewnie inaczej, bo to jest synteza neuronowa przetwarzana w czasie rzeczywistym, ale nie znam się na tym, więc pytam.
Padłam.
Rozwaliłeś system ha hah.
Skoro on już jest tak pijany, to co będzie, jak zamówimy te zrazy, a on przyniesie nam omlet ha hah.
Nie no, rozumiem, że to jest błąd, ale rzeczywiście on tak gada jakby był chyba już nałogowcem w spożywaniu wysoko procentowych trunków.
A może niech się z Tobą podzieli tym, co pił
Demonstracja nic mnie nie obchodzi. Ale przypomina mi to jako żywo to, co sztuczny głos wyrabia na jednym z Audiomemów.
No, też miałem napisać, że to jest podobne do błędów syntez na podstawie głosów postaci z Wiedźmina. Swoją drogą, przyznaj się, ziomuś, Ty oblałeś ten głośnik wódką, prawdda? 😜 Albo nie, sorry, to chyba kucharz za dużo wypił. 😂 Bo to autentycznie czasami właśnie tak brzmi.
Ale śmiesznie zaintonował niektóre słowa :D. Nie daje sobie po prostu rady z przetwarzaniem neuronowej syntezy. Nawet przez chwilę śpiewał hahaha.
Kucharz zamówił ćwiartkę wódki no i mamy efekt.
jeej piekne to bylo.
Robercie, nie mam wódki, ale mam dobre piwo. Co prawda, nie zmarnował bym go na pana z głośnika, bo on i tak chyba jóż nadurzył. 😀 :-))))
Samogon jak nic 😂
Właśnie. Prawdziwy ruski samogoooon!
Z ciekawości, czy brzmi to zawsze dokładnie tak samo czy inaczej? Pewnie inaczej, bo to jest synteza neuronowa przetwarzana w czasie rzeczywistym, ale nie znam się na tym, więc pytam.
Raczej podobnie, bo fragment tekstu jest ten sam, ale czasami ciut inaczej.
a ja już myślałem, że to wina czasem zwalniającego internetu.
Padłam.
Rozwaliłeś system ha hah.
Skoro on już jest tak pijany, to co będzie, jak zamówimy te zrazy, a on przyniesie nam omlet ha hah.
Nie no, rozumiem, że to jest błąd, ale rzeczywiście on tak gada jakby był chyba już nałogowcem w spożywaniu wysoko procentowych trunków.
A może niech się z Tobą podzieli tym, co pił
Heh, słuchałem już tego kiedyś ale jakoś zapomniałem skomentować. Epickie to jest i tak śmiesznie to brzmi.
Prawie się popłakałam. Też bym na Twoim miejscu pokazała tak oryginalnie wariującą syntezę!